Jazda na łyżwach to prawdziwa frajda! Dodatkowo – słońce na niebie i towarzystwo kogoś miłego, potrafią spotęgować radość płynącą z poruszania się po lodzie w specjalnych stalowych płozach. Radość tę zaprezentuje Wam poniżej Gabrysia:
Ilości okrążeń i siły w nogach/łyżwach mógłby nam pozazdrościć sam Zbigniew Bródka 😉
Z pewnością pozazdrościłby On nam także pięknego spektaklu, jaki przygotowało dla nas w drodze powrotnej niebo:
To było przemiłe popołudnie i bardzo udane ferie, podczas których nie tylko jeździliśmy na łyżwach, lepiliśmy bałwanki i babki ze śniegu, ale i rzucaliśmy się śnieżkami, zażywaliśmy rześkiego powietrza podczas zimowych spacerów, odwiedzaliśmy kino ( „Sing” i „Balerina” – gorąco polecamy!) i .. co najważniejsze byliśmy RAZEM.
Mamy nadzieję, że Wasze ferie też były udane 🙂
CIEKAWOSTKA!
Łyżwiarstwo przez długi czas było środkiem lokomocji w krajach z długimi, mroźnymi zimami jak: Norwegia, Szwecja, Finlandia, a w szczególności Holandia (źródło: Wikipedia).
M.B.